Dzień Flagi

RMF FM od lat wspólnie ze słuchaczami świętuje Dzień Flagi.

Zaczęliśmy w 2013 roku akcją Szaliki na pomniki, w 2014 wynieśliśmy balonem gigantyczną biało-czerwoną flagę na wysokość 152 metrów, a w 2015 rozwiesiliśmy flagi na pięciu szczytach! Rok później świętowaliśmy na Rynku Głównym w Krakowie, gdzie w narodowe barwy przystroiliśmy Ratusz. W 2017 zorganizowaliśmy biało-czerwoną sztafetę. Nasza ekipa przemierzyła kraj z północy na południe, rok później z południa na północ. W 2019 roku, krakowskie Błonia zalało morze flag. Zobaczcie jak to wyglądało, rok po roku.

2013: Szaliki na pomniki

Tradycję wspólnego świętowania z RMF FM zaczęliśmy przed laty, w 2013 roku akcją „Szaliki na pomniki”. Wzbudziła ona ogromne zainteresowanie: na Gorącą Linię przesyłaliście zdjęcia udekorowanych monumentów. Szaliki z napisem Polska otuliły szyje między innym wieszcza Adama Mickiewicza, kompozytora Fryderyka Szopena, astronoma Mikołaja Kopernika, ale także Żyrafy w chorzowskim parku, czy Misia Uszatka w Łodzi. Zobacz wiecej!

2014: Flaga na wysokości 152 metrów. Wynieśliśmy ją balonem!

Święto flagi w 2014 roku RMF FM uczciło prezentując całej Polsce najdłuższą biało-czerwoną flagę. Miała aż 180 metrów długości i 6,5 metra szerokości. Powiewała nad Krakowem. Szycie tego wyjątkowego polskiego symbolu zajęło ponad dwa tygodnie. Całość ważyła ponad 150 kilogramów i można było przykryć powierzchnię 1170 metrów kwadratowych. Uszycie tak olbrzymiej flagi okazało się najprostszym wyzwaniem. Trzeba ja było jeszcze rozwiesić. Wygrał pomysł, aby podczepić ją do balonu i wynieść wysoko w powietrze. Ze znalezieniem baloniarzy nie było problemu. W Krakowie jest mnóstwo pilotów czekających na prawdziwe wyzwania. Wybór padł jednak na balonową platformę widokową znajdującą się na bulwarach Wiślanych. Balon wypełniony helem wznosi się na wysokość 185 metrów, co było dla nas wystarczające. Dodatkowo podniebny statek powietrzny na stałe jest przymocowany liną do ziemi, więc nie było obaw, że odleci razem z flagą. Zagrożeń było więcej. Największe wiązało się z wiatrem. Flaga o tak dużej powierzchni zamienia się bowiem w wielki żagiel. Istniało ryzyko, że pod wpływem podmuchów powietrza porwie ze sobą balon.
Biało czerwony żagiel


Licząc się z trudnościami, wyzwaniami i ryzykiem podjęliśmy 2 maja 2014 roku próbę rozwieszenia najdłuższej biało-czerwonej flagi. Znając niekorzystne prognozy pogody, spotkaliśmy się na Bulwarach Wiślanych o godzinie 5 nad ranem. Kraków był jeszcze we śnie, kiedy zapadła decyzja o rozwinięciu flagi. Najpierw została rozłożona na trawie. Zaczynała się tuż pod platformą balonu, a kończyła 180 metrów dalej na alejkach pieszo–rowerowych. Spokój przygotowań popsuła informacja o zbliżających się froncie, który niósł ze sobą silny wiatr. Zapadła decyzja: startujemy.

Szybko dostaliśmy zgodę z wieży kontroli lotów i nasz balon powoli zaczął wznosić się unosząc flagę. Każda minuta to 20 metrów wysokości. Balon wzbijał się, a za nim biało-czerwona wstęga. Przy wysokości 150 metrów dał o sobie znać wiatr. Zamienił flagę w żagiel i odsunął balon o ponad 50 metrów w kierunku południowym. Platforma znalazła się nad ulicą Konopnickiej, ciągnąc za sobą flagę, której część znalazła się na jezdni blokując na chwilę ruch samochodowy. Już wtedy wiedzieliśmy, że dalsze wznoszenie będzie bardzo ryzykowne. Balon uniósł się jeszcze o 2 metry i osiągnęliśmy rekordowy pułap 152 metrów. Wtedy zapadła decyzja o lądowaniu.

Prezydent w RMF FM. Dziękuję flagą za flagę

Balon i flagę udało się bezpiecznie sprowadzić na ziemię. Warto było zaryzykować, bo film i zdjęcia biało-czerwonej flagi na tle niebeskiego nieba z Wawelem w oddali zapierają dech w piersiach. Nasza inicjatywa tak spodobała się prezydentowi Polski - Bronisławowi Komorowskiemu, że postanowił nagrodzić ją w ramach akcji "Majówka z Polską" za najpiękniej udekorowaną przestrzeń publiczną. "Dziękuję flagą za flagę. To prezent od serca za wspaniały pomysł, za bardzo fajne wykonanie czegoś, co w moim przekonaniu może i na pewno poruszało polską wyobraźnię, polskie serca. (...) Za niekonwencjonalny sposób na okazywanie patriotycznych uczuć, emocji" - powiedział prezydent podczas spotkania z naszymi dziennikarzami.

2015: Flagi na polskich szczytach

Z kolei w 2015 roku rozwiesiliśmy flagi na pięciu szczytach: Rysy, Babia Góra, Śnieżka, Tarnica i Łysica. Flagi po rozłożeniu miały 2,5 metra szerokości i 4 mety długości. Nie były zbyt ciężkie - każda ważyła niecały kilogram. Nie chcieliśmy za bardzo obciążać naszych dziennikarzy. Zobaczcie zdjęcia i filmy! (external link)

2016: "Ubraliśmy" krakowską wieżę ratuszową w biało-czerwone barwy

Rok temu Dzień Flagi świętowaliśmy na Rynku Głównym w Krakowie. Ogromne flagi (szerokie na prawie 7 metrów i długie na około 30 metrów) zawisły z czterech stron wieży ratuszowej - na balkonach znajdujących się tuż pod tarczami zegara. Flagi na 70-metrowy budynek zostały wciągnięte przez alpinistów. Na słuchaczy czekało mnóstwo atrakcji - u stóp wieży ratuszowej stanęło nasze radiowe miasteczko. Tam odbywały się m.in. patriotyczne konkursy z nagrodami. Czas umilały polskie przeboje. Zobaczcie zdjęcia i filmy! (external link)

2017: Łodzią, samolotem, pociągiem. Sztafeta RMF FM z północy na południe

Z grodu Kraka do stolicy Tatr, czyli biało-czerwona sztafeta. 2 maja ruszyliśmy w Polskę z biało-czerwoną sztafetę. Nasza ekipa przemierzyła kraj z północy na południe. Sztafetę z flagą zaczęliśmy na Helu, a skończyliśmy na Giewoncie. Po drodze zatrzymaliśmy się w Gdańsku, Warszawie, Krakowie i Zakopanem. Trasę z grodu Kraka do stolicy Tatr biało-czerwona flaga przemierzyła samochodami rajdowymi wraz z ekipą RMF 4RACING Team. Zobacz zdjęcia i filmy (external link).

2018: Biało-czerwona sztafeta RMF FM przemierzyła Polskę z południa na północ

W 2018 roku, z okazji Dnia Flagi biało-czerwona sztafeta RMF FM w środę przemierzyła Polskę z południa na północ. Wystartowaliśmy 2 maja po godz. 7:00 w Zakopanem, a tuż przed godz. 20:00 flaga została wciągnięta na maszt ORP "Błyskawica". Zobaczcie zdjęcia i filmy! (external link)


W Zakopanem naszą sztafetę poprowadził wybitny siatkarz Krzysztof Ignaczak, mistrz świata i mistrz Europy. Tam flagę oddał strażakom, którzy w towarzystwie zespołu RMF4RT zawieźli ją do Krakowa. W stolicy Małopolski sztafetę poprowadziła Otylia Jędrzejczak. Pod wodzą mistrzyni olimpijskiej, mistrzyni świata i Europy, trzykrotnej rekordzistce świata i Europy sztafeta pobiegła pod Wawel, w pobliże Smoczej Jamy i pomnika Smoka Wawelskiego.

Dalej flaga podróżowała Wisłą - w motorówkach. Przekazana została strażakom, którzy w towarzystwie policyjnych wodniaków i WOPR-u, popłynęli w dół rzeki. Kilkanaście minut później byliśmy w porcie lotniczym w Krakowie. Na pokład samolotu lecącego do Warszawy flagę zabrał Marek Piekarczyk - legenda polskiego rocka. Z Lotniska im. Chopina w Warszawie w okolice Pałacu Kultury i Nauki naszą flagę zabrały kolejne muzyczne gwiazdy: Margaret, Michał Szpak i Ruda z Red Lips. Następnie flaga trafiła w ręce prezydenta Andrzeja Dudy, który wraz z młodymi siatkarzami pobiegł na Plac Zamkowy. W pobliżu Kolumny Zygmunta prezydent wręczył flagę politykom.

Pod biało-czerwoną flagą biegli: Michał Dworczyk z PiS, Joanna Kluzik-Rostkowska z PO, Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL, Agnieszka Ścigaj z Kukiz’15 oraz Marek Sowa z Nowoczesnej. Razem ze naszymi słuchaczami pobiegliśmy pod Barbakan. Stąd konwój RMF FM ruszył w stronę Gdyni. Gdy byliśmy w drodze, do naszej akcji przyłączył się zespół Perfect. Wieczorem nasz konwój przewożący biało-czerwoną flagę dotarł do Gdyni. Tam strażacy przekazali ją wicemistrzowi świata w piłce ręcznej z 2007 r Arturowi Siódmakowi i jego podopiecznym. Flagę w imieniu weteranów odebrał następnie starszy bosman Tomasz Spych, ratownik medyczny i weteran misji w Afganistanie w 2015 roku oraz Aneta Kurowska, wdowa po pierwszym żołnierzu zabitym w Afganistanie. Naszą biało-czerwoną flagę, która przemierzyła całą Polskę - spod Giewontu aż po Bałtyk - żołnierze Marynarki Wojennej wciągnęli następnie na maszt.


2019: Morze flag od RMF FM

Dziesięć tysięcy biało-czerwonych flag dumnie powiewających na wietrze to oszałamiający, zapierający dech w piersiach widok! 2 maja punktualnie o 10.00 biało-czerwone Morze Flag zalały krakowskie Błonia. Bądźcie częścią tego historycznego wydarzenia! Od godziny 15:00 każdy uczestnik mógł zabrać pamiątkową flagę do domu! Zobaczcie zdjęcia i filmy! (external link)

Największa w Europie łąka w centrum miasta, czyli krakowskie Błonia, zamieniła się w Morze Flag. Właśnie dziś 2 maja, w Dniu Flagi ułożyliśmy z Wami gigantyczną mapę Polski utworzoną z 10 tysięcy biało-czerwonych flag. "Czujemy dumę! Takiego obrazu jeszcze nigdy nie widzieliśmy" - takie głosy można było słyszeć dziś na krakowskich Błoniach.

Na miejscu pracowało ponad 150 osób. Każda z nich miała wyznaczony specjalny sektor, w którym rozstawiała flagi. Na samym początku rozstawiono kontury Polski, flagi wbijane były w ziemię na głębokość kilku centymetrów. Ta skomplikowana instalacja ma prawie pół kilometra długości i szerokości.

Biało-czerwoną instalację pomagali nam tworzyć harcerze oraz znani i lubiani sportowcy, m.in. reprezentant Polski w piłce ręcznej Artur Siódmiak, siatkarz, mistrz świata z 2014 roku Krzysztof Ignaczak oraz członkowie ekipy RMF 4RACING Team. Od godziny 15:00 każdy uczestnik mógł za darmo zabrać pamiątkową flagę do domu!

Dodajmy, że na krakowskich Błoniach atrakcji z okazji Dnia Flagi było więcej. Dokładnie w południe rozpoczął się rodzinny piknik. Podczas imprezy można było wziąć udział w licznych grach i quizach dotyczących zarówno historii Polski, jak i Wspólnoty Europejskiej. Sporą atrakcją były także pokazy sprzętu służb mundurowych.


Fakty





Jeśli posiadasz ciekawe materiały (zdjęcia, filmy, teksty) związane z historią RMF FM, prześlij je do nas.